Moim typem są Zai Nezza narty o niesamowitym wyglądzie, kolorystyce, ale jak jeżdżą to tylko w NTNie można się dowiedzieć.

---

Kiedyś na Kitzsteinhornie trafiłem na gościa co miał dwie narty połączone ze sobą na dziobie i na piętce czymś, co wyglądało jak metalowe podwójne zawiasy.
Nie wiem, czy to jego konstrukcja, czy jakiś firmowy patent, ale śmigał na tym całkiem nieźle, no i nóżki mu się nie rozjeżdżały .

---

Jak dla mnie to Zai Nezza i Anton Gliders i to o czym pisze Nurek to chyba to

czyli Snowrails - Synchronized Skiing System.
Chciałbym kiedyś na Nezzach i Anton Gliderach się przejechać , nie mówiąc o posiadaniu ich do kolekcji .

---

Widziałem paru takich w Alpach w różnych miejscach. Kiedyś, dawno temu, jeździło się na takiej jednej desce w normalnych butach zjazdowych z wiązaniami ustawionymi obok siebie. A wyglądało to tak:
oraz tak
Postawię nawet tezę, że były to początki snowbordu, gdyż wystarczyło przestawić wiązania w ustawienie boczne.

---

Monoski to nie był, ani żaden snowrails, ale nieco przypominały te ostatnie tyle, że w wersji mocno chałupniczej .
Dosłownie były to dwie narty połączone dosłownie metalowymi zawiasami, także nie przemieszczały się one względem siebie w płaszczyźnie podłużnej.

---

Ja widziałem coś innego. To jest mercedes, a to co ja, to były jakieś takie blachy, czy pręty, które łączyły dzioby i tyły na sztywno.

---

To i ja się włączę .. ja w nezzach nic dziwnego nie widzę, ot tylko dobre dechy
Mono ski albo co lepsze skiwalle to fajna zabawa, w Polsce nikogo na tym nie widziałem.

DPS i ich koncepcja budowy:
http://youtu.be/AxK0yU_T1Pg

monoboardy i skiwalle Coda (link do stronki z filmikami):
http://www.codaboards.com/videos_main.php

Kiedyś jeszcze były Rax Ski - www.raxski.com jak się nie mylę - to dopiero dziwadła

---

Dobry film. Dla mnie przede wszystkim przedstawia dobro i zło (łysol). Mają te same narty a jak rożnie wykorzystane.
Podoba mi się bo mogę tym filmem wskazać tym co jeżdzą w "rozkroku" jak powinni to robić .
Mam na myśli fragment , który pokazuje SAMOISTNE wysuwanie się nart przy przesuwaniu mostków.
Ci którzy maja z tym problemy lub ich nie widzą (uważając to za normalne) , informuję , ze narciarz (dobry) ten mostek zastępuje biodrami. Kiedy biodra zmieniają kierunek to narty idą za nimi.
Sam pomysł dobry , ale widzę wykorzystanie tylko do ćwiczeń. Wadę mają taką, ze mostek nie pozwala na poszerzanie rozstawu nart a przeciwnie je zmniejsza.
Monoski podobalo mi się . Nie miałem okazji na tym jezdzić. Ale jeżdziłem na deskorolce w ustawieniu frontalnym (oczywiscie z kijkami) Swietna zabawa.

---