W obecnej chwili słyszę głosy jakoby carving jako technika odchodziła w zapomnienie. Czy to się dotyczy tylko kilku technik , a może całkowicie zaniknie po kilku latach? Cóż chciał bym by jednak przetrwał w swej formie (tej czy innej ale jednak) pokazując młodym adeptom jazdy na dechach że można się cieszyć z jazdy.
Druga sprawa czy jesteśmy zmuszani przez firmy do przymusowego freerajdu? (promowanie na upartego sprzęt do free kiedyś do race)
Czy wszelako pojęty free i carving się znoszą, a może wspierają jako techniki jazdy na nartach?

---

Race myślę, że nie odchodzi bo jakby nie patrzeć to narty nadal są mocno taliowane, fakt sporo szersze w tali - ale to nadal jest sprzęt do wycinania fajnych łuków po stokach, a niekoniecznie szurania kolanko przy kolanku. A co do free no jest to jakiś trend czy też moda bardziej widoczna za którą idą firmy i narciarze, może to jakaś tam ewolucja - chęć spróbowania czegoś innego niż tylko sztruksik na trasie koło wyciągu??? Warto chyba spróbować jazdy w każdych warunkach czy terenie - chociażby żeby znaleźć ten swój ulubiony rodzaj ktry daje największą frajdę !!!! Patrząc po jakichś tam starych zdjeciach czy filmach to zawsze ludzi ciągneło do free tylko czasami się tego nie dostrzegało (albo inaczej sie to nazywało) no i nie zawsze stoki były przygotowywane przez ratraki więc jak popadało świerzym to wszyscy walczyli najpierw w puchu a potem w muldach i mieli free na stoku .

---

carving pewnie przeżyje , ale jego wyznawców jest już zdecydowanie mniej , albo raczej narciarstwo staje się coraz bardziej zróżnicowane . Sposobów zjeżdżania z góry na dół jest sporo , producenci starają się robić do tego narty o rożnych parametrach i dlatego w górach , na stokach nie ma dominacji jakiejś konkretnej "szkoły" . No i w sumie bardzo dobrze

---

Kiedyś na KNie któryś z tamtejszych guru powiedział że w technice tak wiele się zmieniło że książki uczące techniki carvingu są całkowicie nieaktualne bo carving to przeszłość.

---

Czekaj, tobie chodziło o carving jako ogólne pojęcie dotyczące jazdy na krawędziach na taliowanych nartach czy o coś innego?

---

Oczywiście Michał!

---

No to tego nie rozumiem na szczęście . Jeżeli już to powiedziałbym, ze carving ewoluował, czy został uporządkowany, że ma to wyglądać tak i tak a nie bezładne szukanie grzybów na śniegu. Nie jestem specem od teorii i techniki ale nawet sam film który wrzucałeś w innym wątku z jazdą włoskich instruktorów - przecież to elegancka jazda na krawędziach.
Może niektórym "guru" dobrze by zrobiło spędzić więcej czasu na śniegu jeżdżąc ...

---

Ja nie rozumiem pytania - więc się nie wypowiem co umiera a co nie :)
Ja nie wiem co to jest "carving", a czym nie jest - tzn. mam jakieś wyobrażenia czy wiedzę o różnych technikach narciarskich ale różni ludzie mają różne wyobrażenia, z wiedzą bywa różnie ;)

Hmm, tak ogólnie to do uprawiania narciarstwa potrzebne są - śnieg i narty.
Do narciarstwa alpejskiego ...no, jeszcze góry by się przydały :)
Do tego na ogół to działalność trochę bez sensu - z góry na dół i z powrotem, ale jednak arcyfajna :)

Jeśli więc chodzi o tak rozumiane narciarstwo "alpejskie" to ma się raczej dobrze, a może nawet świetnie :)

Tyle jak o mnie chodzi ;)

---

No co wy tu za herezje opowiadacie
U mnie się jeszcze na dobre nie zaczął, a już przechodzi do lamusa?
Chyba jakiś "opóźniony" jestem

Pozdrawiam

---

A tak poważnie czasy przed carvingowe już się nie wrócą, mamy sprzęt taki jaki mamy (taliowany) więc to na razie wyznacza jak i co.

---